Historyczne sekrety, odkrywanie prawdy o sztuce i życiu, nieoczywista intryga sensacyjno-kryminalna… „Sobowtór”, czyli nowa książka Macieja Siembiedy z Jakubem Kanią już w księgarniach! „Sobowtór” to nie tylko brawurowa intryga, ale też opowieść o fałszowaniu historii – zarówno jeśli chodzi o dzieła sztuki, jak i o ludzką pamięć. I trzymająca w napięciu fabuła, która nie pozwala odłożyć książki ani na chwilę. Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Agora.

Historyczne tajemnice – Kraków i Wiedeń w przededniu kataklizmu
Na aukcjach i w kolekcjach prywatnych co jakiś czas pojawiają się nieznane dzieła renesansowego mistrza – perfekcyjnie wykonane, namalowane na XVI-wiecznych deskach, a jednak… fałszywe. Legenda głosi, że ich autorem jest „Gemello”, geniusz malarstwa i mistrz fałszerstwa, który żyje kilkaset lat… oto punkt wyjściowy książki „Sobowtór”.
Maciej Siembieda, w swojej literackiej łamigłówce, z niezwykłą pieczołowitością kreśli atmosferę Krakowa i Wiednia lat trzydziestych XX wieku. Czytelnik niemal fizycznie czuje duszne powietrze kawiarni, słyszy stukot dorożek na brukowanych ulicach i obserwuje majestatyczne, choć już naznaczone cieniem nadchodzącej wojny, budowle. Kraków jawi się jako miasto tradycji, w którym historia splata się z codziennością.
Siembieda nie ogranicza się jednak do pocztówkowych widoków. Ukazuje również narastające napięcia społeczne i polityczne, subtelnie wprowadzając widmo nadchodzącej tragedii. Podobnie ożywiony portret otrzymuje Wiedeń, miasto cesarzy i artystów, które w przededniu Anschlussu również zmaga się z niepewnością jutra. Autor zgrabnie wplata w narrację odniesienia do bogatej historii i kultury obu miast, czyniąc je nie tylko tłem, ale niemalże bohaterami powieści. Dzięki temu lektura „Sobowtóra” staje się fascynującą podróżą w czasie i przestrzeni. I to właśnie staje się swoistym kluczem do odczytania historii zapisanej w literackiej formie.
Policje całej Europy od czasów Napoleona bezskutecznie próbują schwytać „Gemello”, wybitnego fałszerza owianego legendą. Kiedy fundacja popularnego polityka zapowiada wystawę nieznanych portretów Marcina Lutra i Jana Kalwina, były prokurator IPN, a obecnie ekspert od oszustw ubezpieczeniowych Jakub Kania nabiera podejrzeń.

Legenda wiecznego fałszerza
I tak też centralną postacią intrygi jest legendarny fałszerz sztuki, który według pogłosek miał żyć przez stulecia, podszywając się pod różne tożsamości i tworząc genialne kopie dzieł mistrzów. Ta fascynująca postać owiana jest aurą tajemnicy i niedopowiedzeń. Czytelnik wraz z bohaterami próbuje rozwikłać zagadkę jego długowieczności i motywacji. Siembieda sprawnie dawkuje informacje na temat fałszerza, podsyca ciekawość i buduje napięcie wokół jego osoby.
Inspiracją dla tej postaci mogły być autentyczne historie mistrzów fałszerstwa, takich jak Han van Meegeren, który w XX wieku z powodzeniem sprzedawał „nowo odkryte” dzieła Vermeera. Jednak Siembieda idzie o krok dalej, wprowadzając elementy reporterskie, bazując na wykreowanej przez siebie rzeczywistości. Historia fałszerstw sztuki jest równie długa jak historia samej sztuki, a postacie genialnych oszustów często urastają do rangi legend, co jest też właśnie podstawą „Sobowtóra”.
Kim naprawdę jest „Gemello”? Czy opowieść o fałszerzu jest prawdziwa? A może za tajemniczym procederem kryje się coś bardziej niebezpiecznego niż fałszowanie obrazów?

Nieoczywiste śledztwo w cieniu historii
W wirze tych historycznych i artystycznych zawiłości zostaje wciągnięty były prokurator IPN, Jakub Kania. Jego śledztwo, początkowo dotyczące z pozoru prostej sprawy fałszerstwa, szybko przeradza się w skomplikowaną intrygę, sięgającą głęboko w mroczną przeszłość. Kania to postać nietuzinkowa, z bagażem doświadczeń i własnymi demonami, co czyni go wiarygodnym i interesującym przewodnikiem po meandrach śledztwa. Wraz z dziennikarką i krytyczką sztuki Ludmiłą Ungier Kania odkrywa, że mistyfikacja sięga znacznie dalej, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać.
Siembieda w niesamowicie zręczny sposób łączy elementy thrillera kryminalnego z powieścią historyczną. Śledztwo Kani jest pełne zwrotów akcji, nieoczywistych powiązań i zaskakujących odkryć. Czytelnik z zapartym tchem śledzi jego kroki, próbując rozwikłać zagadkę fałszerza i jego powiązań z burzliwą historią Europy. Autor nie stroni od mrocznych tajemnic i niebezpiecznych konfrontacji, co sprawia, że lektura jest niezwykle wciągająca. Czy to rzeczywiście arcydzieła sprzed wieków, czy wielki przekręt, który pozwoli fundacji zarobić miliony? Nieoczywiste pytania, prowokujące odpowiedzi zapisano na kartach literatury…

„Sobowtór” a proza Dana Browna
Nie sposób nie dostrzec pewnych podobieństw między książkami Macieja Siembiedy a twórczością Dana Browna. Intensywne tempo, angażująca zagadka literacka, sprytne łączenie fikcji z faktami historycznymi i artystycznymi, a także obecność inteligentnego protagonisty, który musi rozwiązać skomplikowaną zagadkę.
Jednak, co ważne, „Sobowtór” posiada również swoją unikalną tożsamość. Polskie wątki wplecione w europejski kontekst, nieoczywisty sposób na rekonstrukcję historyczną. Przeczytajcie „Sobowtóra”, w którym Maciej Siembieda – pisarz nie tylko wyjaśnia, jak dowiedział się o istnieniu tego obrazu ale wychodząc od niego tworzy brawurową intrygę i opowieść o fałszowaniu historii – zarówno jeśli chodzi o dzieła sztuki, jak i o ludzką pamięć.