Sekrety przeszłości, intrygujący pomysł i zmarnowany potencjał – recenzja serialu „Wzgórze psów”

UDOSTĘPNIJ

Serial „Wzgórze psów”, będący adaptacją powieści Jakuba Żulczyka, autora „Ślepnąc od świateł”, od samego początku budził spore oczekiwania wśród fanów opowieści gatunkowych, zwłaszcza spod znaku zbrodni… trzeba przyznać, że literacki wzorzec, bardzo szlachetny zresztą, posłużył do zrealizowania serialu naprawdę interesującego, ale niepozbawionego wielu wad…

Rodzinna przypowieść

Morderstwa, zaginieni ludzie, duchy i lokalna korupcja – oto małe miasteczko Zybork. W samym środku tego wszystkiego odnoszący sukcesy pisarz musi powrócić do rodzinnego miasta, aby zdać sobie sprawę ze swojego udziału w tragedii z przeszłości, zanim szantażysta go zdemaskuje.

Prowincja kontra stolica – starcie dwóch światów

Akcja serialu rozgrywa się w Zyborku, sennym miasteczku, gdzie wszyscy się znają, a mroczne sekrety przeszłości kładą długi cień na teraźniejszości…. Twórcy serialu umiejętnie oddali duszny, przygniatający wręcz nastrój prowincji, gdzie czas płynie wolno, a poczucie beznadziei jest wszechobecne.

Właściwie już od pierwszych scen czujemy, że w tym miejscu wydarzyło się coś złego, a napięcie stopniowo narasta. Kontrast między egzystencją w Zyborku a wielkomiejskim życiem w Warszawie jest wyraźnie zarysowany, ukazując różnice w mentalności i wartościach mieszkańców obu tych światów.

Śledztwo w sferze symboli

Serial opowiada historię Mikołaja Głowackiego (Mateusz Kościukiewicz), odnoszącego sukcesy pisarza po trzydziestce, który wraca po latach nieobecności do swojego rodzinnego miasta Zybork. To właśnie stamtąd uciekł przed tragicznymi wydarzeniami, których wspomnienie ściga go do dziś. Towarzyszy mu żona Justyna (Jaśmina Polak), dziennikarka śledcza pracująca dla największego dziennika w Polsce…

Zbrodnia i jej konsekwencje: grzechy przeszłości

W serialu mamy do czynienia z intrygującą zbrodnią, która staje się tak naprawdę osią fabuły. Śledztwo prowadzone przez bohaterów ukazuje kolejne warstwy tajemnic, a widz jest wciągany w intrygę.

Niestety, w naprawdę irytujący sposób zrealizowano niektóre charaktery bohaterów, zwłaszcza Mikołaja i Justyny, którzy pragną za wszelką cenę zmienić świat… rzeczywistość, do której jednak nie przynależą, której właściwie nie znają. Dychotomia jest zauważalna, ekspozycja zachowań jest bardzo konwencjonalna, prosta i niezbyt zaskakująca.

W tle zbrodni pojawia się również temat samosądu i grzechów przeszłości, które rzutują na teraźniejszość, co czyni całość naprawdę interesującą historią. I wielka w tym zasługa zapewne Jakuba Żulczyka, współautora scenariusza serialu.

Opowieść bez końca…

Niestety, wydaje się, że jednym z największych problemów serialu jest zbyt rozwlekła akcja. Pięć odcinków to zdecydowanie za dużo, jak na taką historię, którą z większym powodzeniem można byłoby przenieść w forma pełnometrażowego filmu. Nieśpieszna narracja, choć momentami klimatyczna, w końcu zaczyna nużyć i męczyć widza. Tempo akcji jest nierówne, a niektóre wątki wydają się być przeciągnięte na siłę.

Niewykorzystana symbolika, która niosła potencjał

Twórcy serialu próbowali wprowadzić elementy symboliczne, które miałyby dodać głębi historii. Niestety, te zabiegi wypadają dość niespójnie i niejasno. Symbolika jest zbyt nachalna i nie pasuje do realistycznego tonu serialu. W miarę rozwoju akcji odkrywane są powiązania między niedawnym morderstwem a zbrodnią z przeszłości, a w tym szczególnym aspekcie genialnie prezentuje się wątek Kamili Urzędowskiej, która przeobraża się w ducha – żywe wspomnienie zmarłej dziewczyny głównego bohatera…

Aktorskie popisy, czyli akcenty prawdy

Trzeba jednak zaznaczyć, że na szczęście, serial „Wzgórze psów” posiada również swoje mocne strony. Przede wszystkim, warto pochwalić niektóre popisy aktorskie. Robert Więckiewicz, jak zwykle, jest fenomenalny w roli ojca, męża, a przede wszystkim nieformalnego lidera społeczności Zyborka. Świetnie partneruje mu wspomniana Kamila Urzędowska, która również zasługuje na uznanie.

Serial „Wzgórze psów” to produkcja, która posiada wyjątkowy nastrój, wielki potencjał, ale niestety również liczne wady, zwłaszcza w kontekście ekspozycji…. Ostatecznie, „Wzgórze psów” to serial, który może podzielić widzów. Jedni docenią jego nastrój i aktorstwo, a inni będą narzekać na nudę oraz brak spójności…

Serial jest dostępny na platformie Netflix. Książkowy pierwowzór ukazał się za sprawą Wydawnictwo Świat Książki

spot_img
0FaniLubię
0ObserwującyObserwuj
0ObserwującyObserwuj
- Advertisement -spot_img