Projekt kwestionariusza Kultury Kryminału to seria bardzo nietypowych wywiadów, dzięki którym będziecie mogli poznać twórców i twórczynie ze świata literackiej zbrodni. Pojawią się absolutni klasycy, ale też obiecujący debiutanci. Autorzy specjalizujący się w grozie, thrillerach psychologicznych. Uznani mistrzowie, scenarzyści, reżyserzy, producenci – nie tylko zresztą z rodzimego podwórka! Czas poznać sekrety Roberta Michniewicza.
Robert Michniewicz to były oficer polskiego wywiadu. Absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego oraz studiów podyplomowych w Polskiej Akademii Nauk. W 1984 roku jako jeden z prymusów ukończył Ośrodek Kształcenia Kadr Wywiadowczych. W polskim wywiadzie przepracował 23 lata, z czego 11 lat działał za granicą. Realizował zadania wywiadowcze na Bliskim Wschodzie, w Ameryce i Europie. W 2006 roku w stopniu podpułkownika przeszedł na emeryturę. W wolnych chwilach czyta literaturę sensacyjną i marynistyczną, podróżuje i uprawia sport. „Partnerzy. Początek” to jego literacki debiut, który ukazał się za sprawą Wydawnictwa Czarna Owca.
Co zadecydowało, że zaczął Pan tworzyć literaturę?
Pisanie książek zawsze było moim marzeniem, którego przez wiele lat nie mogłem realizować jako oficer wywiadu, zobowiązany do stosowania się do odpowiednich zasad. Zamiast literatury pisałem dokumenty służbowe. Po przejściu na emeryturę postanowiłem wreszcie spróbować…
Pisanie jest dla Pana przede wszystkim…
Przyjemnością wynikającą z opowiadania historii, które dla mnie samego muszą być atrakcyjne.
Gdyby nie był Pan pisarzem, to czym by się Pan zajmował?
Chyba bym się nudził (śmiech)! W końcu jestem na emeryturze. A poważnie, czytałbym dużo książek i podróżował.
Postać z kryminałów (złoczyńca, femme fatale, a może detektyw?), której losy najbardziej Pana zaciekawiły…
Moja odpowiedź będzie mało oryginalna, ponieważ zazwyczaj interesują mnie losy detektywa, policjanta, czyli głównej, pozytywnej postaci. Jeszcze kilka lat temu wskazanie konkretnego bohatera byłoby bardzo proste i tą wybraną osobą byłby Wiktor Forst z doskonałego cyklu Remigiusza Mroza. Później polubiłem komisarza Eryka Deryło, szczególnie z pierwszych książek autorstwa Maxa Czornyja. Z kolei w ostatnich latach, z uwagą obserwuję losy Marcina Zakrzewskiego, bohatera powieści Mieczysława Gorzki.
Muzyk (zespół/wokalista/wokalista), który mógłby napisać ścieżkę dźwiękową do filmu na podstawie Pana książki, to…
To bardzo proste pytanie, chociaż chciałbym je odwrócić. Taka muzyka już powstała i jest wykonywana przez fenomenalnego krakowskiego barda, jakim jest Grzegorza Turnau, a została nagrana na płycie „To tu, to tam”. Kilka fragmentów tekstów piosenek z tej płyty, tak do mnie przemówiło, że pojawiają się w mojej nowej książce „Linoskoczek”, która swój tytuł zawdzięcza piosence „Jak linoskoczek”. Powiedziałbym, że do każdego egzemplarza książki, po jej opublikowaniu oczywiście, powinno dołączać się płytę z tymi piosenkami.
Gdyby mógł Pan porozmawiać z jedną dowolną osobą (żyjącą, zmarłą lub fikcyjną), to z kim? I czego chciałby się Pan dowiedzieć?
Z Janem Pawłem II. Chciałbym go zapytać, czy papież – będący między innymi dla mnie symbolem mądrości i miłości – świadomie przymykał oczy na zło występujące w kościele, w tym na krzywdzenie dzieci przez duchownych.
Autor/autorka, którego twórczość ceni Pan najbardziej…
To kolejne pytanie, na które moja jednoznaczna odpowiedź, nie byłaby prawdziwa. Jestem zadeklarowanym miłośnikiem marynistyki, dlatego pierwszym na mojej liście autorów jest Cecil Scott Forester, autor cyklu o oficerze Royal Navy Horatio Hornblowerze, dziejącego się w okresie wojen napoleońskich. Kolejnym jest Ken Follett i wszystkie jego książki, szczególnie cykle historyczne. Za tą dwójką znajduje się duża grupa polskich autorów kryminałów.
Klasyka (kryminał/thriller/sensacja), do której uwielbia Pan wracać…
„Tylko dla orłów” film oparty na książce Alistaira MacLeana.
Ostatnia historia (film/książka/komiks/serial), która wywarła na Panu szczególne wrażenie, to…
Książka Kenna Folletta „Nigdy”. Zachowując pozory powieści sensacyjno-szpiegowskiej, autor w prosty sposób uprzytamnia czytelnikowi, jak łatwo może dojść do zagłady świata, gdy obecnie funkcjonujące sojusze polityczno-wojskowe, wywiążą się ze swoich zobowiązań.
Nad czym obecnie Pan pracuje?
W najbliższych dniach skończę pisać nową współczesną powieść szpiegowską „Partnerzy. Zemsta”, będącą kontynuacją książki „Partnerzy. Początek”, której premiera odbędzie się 9 sierpnia.