„Jak odkryć własnego mordercę?” – przepowiednia śmierci – recenzja książki

UDOSTĘPNIJ

Czy życie każdego człowieka jest zapisane w gwiazdach? W jaki sposób odkryć scenariusze ludzkiego przeznaczenia? Co sprawia, że żyjemy tak… a nie inaczej? „Jak odkryć własnego mordercę” to wyjątkowa powieść, która łączy w sobie klasyczne elementy detektywistyczne z nutką tajemnicy i niedopowiedzenia… Kristen Perrin stworzyła historię, która wciąga czytelnika od pierwszych stron, a jej akcja toczy się w malowniczym miasteczku Castle Knoll, gdzie sekrety i intrygi skrywają się za fasadą spokojnego życia. Książka inicjująca cykl „Dzienniki Castle Knoll” ukazała się nakładem Wydawnictwa Czarna Owca.

Pozory życia, czyli prawda i kłamstwa w literaturze

Więzy krwi potrafią być czasami wyjątkowo trwałą wartością. Zwłaszcza gdy rodzinę łączy życie, ale również… śmierć. Brzmi intrygująco? A to dopiero początek powieści „Jak odkryć własnego mordercę”. Annie Adams, dwudziestopięcioletnia początkująca pisarka mieszkająca w Londynie, otrzymuje list z zaproszeniem na spotkanie ze swoją krewną w uroczej miejscowości Castle Knoll. Gdy Annie przybywa na miejsce, okazuje się, że jej zamożna i samotna ciotka Frances została zamordowana. Jednak nie jest to bynajmniej koniec zdumiewających nowin. W książce spisanej piórem Kristen Perrin obyczajowe sekrety łączą się bowiem z detektywistycznym śledztwem, które przeraża i fascynuje.  

„Jak odkryć własnego mordercę” – czyli zagadki z przeszłości

Frances, ofiara morderstwa, przez niemal sześćdziesiąt lat przygotowywała się na swoją śmierć, ponieważ w młodości usłyszała przepowiednię od wróżki. Przez ten czas prowadziła dzienniki, w których zapisywała swoje podejrzenia i wskazówki dotyczące potencjalnego mordercy. Annie, wraz z Saxonem, drugim spadkobiercą, musi rozwikłać zagadkę śmierci ciotki, aby móc odziedziczyć jej majątek. I w ten właśnie sposób opracowano wzór na niesamowitą powieść. Tak w formie, jak i treści. Zgodnie z testamentem dziedzicami spadku mają zostać najbliżsi krewni: Annie lub Saxon, ale tylko wówczas, kiedy uda się im się znaleźć zabójcę.

Psychologiczny rys bohaterów – aura fascynującego niepokoju

„Jak odkryć własnego mordercę” to galeria niesamowitych bohaterów, których poznajemy stopniowo, nieśpiesznie, odkrywając wszystkie karty fabuły. Kristen Perrin umiejętnie buduje napięcie, stopniowo odkrywając przed czytelnikiem kolejne tajemnice mieszkańców Castle Knoll. Atmosfera miasteczka jest gęsta od niedopowiedzeń i podejrzeń, a każdy z bohaterów ma coś do ukrycia. Annie Adams to postać, z którą łatwo się utożsamić – jest dociekliwa, inteligentna i zdeterminowana, by odkryć prawdę. Jednak czy Annie dokona tego, czego jej ciotka nie zdołała zrobić przez sześć dekad? Czy właściwie zinterpretuje wskazówki zapisane w jej dziennikach? Czy uda się jej rozwikłać mroczną tajemnicę miasteczka i odkryć, kto jest mordercą?

Dla kogo jest ta książka?

„Jak odkryć własnego mordercę” to idealna lektura dla fanów klasycznych kryminałów i powieści detektywistycznych w stylu Agathy Christie oraz Richarda Osmana, którzy cenią wzorcowo skonstruowaną intrygę i tajemniczą atmosferę. Książka z pewnością przypadnie do gustu czytelnikom, którzy lubią powieści z elementami zagadek z przeszłości i sekretów skrywanych przez małe społeczności.

spot_img
0FaniLubię
0ObserwującyObserwuj
0ObserwującyObserwuj
- Advertisement -spot_img