Maja van Straaten to wyjątkowa pisarka, która zyskała popularność dzięki swoim retro-kryminałom. Jej książki są osadzone w przedwojennej Polsce i charakteryzują się tajemnicą, intrygą i humorem. Łodzianka. Miłośniczka art déco, sztuki dwudziestolecia międzywojennego i starych pociągów. Poznajcie sekrety literatury zapisane na kartach cyklu o przygodach „Frani Tańskiej”.
Praca ze źródłami, czyli żelazna podstawa opowieści o zbrodni
„Przeglądanie źródeł to moja ulubiona część pracy nad książką. Czytam dużo książek, które powstawały w okresie dwudziestolecia międzywojennego, żeby zbliżyć się do języka, jakim wtedy się posługiwano. W literaturze tamtego okresu podpatruję też jak przedstawiana była codzienność. Wyławiam drobnostki – sprzęty, elementy garderoby, zachowania w miejscach takich jak teatry czy kawiarnie…” – deklaruje Maja van Straaten.
„Frania Tańska i Kolekcjoner Widmo” – kujawskie piramidy
Urok minionych czasów, historyczne zagadki, emocjonalne napięcie i zaskakująca, ba, arcyciekawa intryga, w której zbrodnia łączy się z pierwiastkiem niesamowitości… Wiosna 1925 roku, atmosfera pełna nadziei i tajemnic. Frania Tańska, postać już dobrze znana czytelnikom za sprawą książki „Frania Tańska i tajemnica zaginionego obrazu”, tym razem opuszcza bezpieczne mury Muzeum Narodowego i rusza w nieznane…
„Frania jest osobą, która po bolesnej stracie musi sobie znaleźć nowy cel i sposób na życie. I rzeczywiście to sztuka jest jej drogą do tego nowego życia. Z łatwością odnajduje się w każdym środowisku – równie dobrze czuje się wśród arystokratów i artystów, co wśród mieszkańców niewielkiej wioski na Kujawach…” – zaznacza autorka powieści, która tym razem zaprasza nas do poznania sekretów kujawskich piramid… brzmi intrygująco?
Sekrety historii – zbrodnie przed lat i melancholijna obyczajowość
W nieoczywistej podróży towarzyszy jej Lola Nowicka, reporterka rubryki towarzyskiej poczytnego tygodnika, oraz Sándor Bercsényi, czarujący Węgier, właściciel najlepszego składu z tokajami w Warszawie, a celem ich podróży są… kujawskie piramidy? Tak, dobrze czytacie. Autorka Maja van Straaten zabiera nas w niezwykłą podróż, gdzie historia przeplata się z archeologią, a detektywistyczna intryga dodaje całości pikanterii.
„Dużo satysfakcji sprawiło mi opisywanie wątków archeologicznych. Swego czasu studiowałam archeologię i jedyne wykopaliska, na jakie pojechałam, były organizowane właśnie na Kujawach. To było dla mnie wyjątkowe doświadczenie, więc opisywanie pracy archeologów w książce, było pewnego rodzaju sentymentalną podróżą do przeszłości. A piramidy kujawskie zasługują na poznanie, więc cieszę się, że mogłam o nich wspomnieć w mojej książce…” – podkreśla Maja van Straaten.
Maja van Straaten we wzorcowy sposób realizuje założenia powieści detektywistycznej. Świat przedstawiony jest obszarem porządkowanym w wyniku prowadzonego dochodzenia, dzięki któremu czytelnicy mają szansę w pełni rozkoszować się prowadzonym śledztwem. Podstawowe pytanie dotyczy sprawcy, tego, kim on jest, co dokładnie się wydarzyło oraz w jakich okolicznościach Obietnica sensacyjnego odkrycia przyciąga również tajemniczego Kolekcjonera Widmo. Kim jest bezwzględny zbieracz zabytków? Czy Frani uda się go ubiec? Emocjonalny gwarant zapisany jest w doskonale wypracowanych charakterach, zwłaszcza Frani Tańskiej, uroczej malarce i jej niecodziennych przygodach…
Ten stylowy kryminał z humorem to kolejna, po świetnie przyjętej „Frani Tańskiej i tajemnicy zaginionego obrazu”, opowieść o uroczej malarce i jej niezwykłych przygodach.
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwo LIRA.