Mariusz Czubaj to literacki eksperymentator, który olbrzymią wiedzę na temat gatunków łączy z szaloną improwizacją. „Krótkie pożegnanie”, najnowsza powieść wspomnianego twórcy, stanowi kryminał natchniony duchem chandlerowskim. I jest to podróż naprawdę ekscytująca – pełna niejednoznaczności, symbolicznych odniesień i melancholii podszytej zbrodnią – w której zasmakują wszyscy miłośnicy opowieści spod znaku zbrodni. Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Znak Crime.
Mroczne dobro, czyli niejednoznaczny bohater
„Nazywam się Błażej Janczar. Po ojcu pozostała mi kolekcja winyli, po dawnej pracy – koszmary senne, a po siostrze – zagadka jej śmierci…” – właśnie w taki sposób charakteryzuje się bohater „Krótkiego pożegnania”, najnowszej książki Mariusza Czubaja. Profesor antropologii, którego badania koncentrują się wokół problematyki kultury popularnej, w doprawdy wyjątkowy sposób oddaje ducha chandlerowskich kryminałów. Błażej Janczar jest zresztą bardzo podobny do Philipa Marlowe’a, który przy rozwiązywaniu kryminalnych zagadek postępuje według sobie jedynie znanych zasad. Choć nie brakuje w tym wszystkim mistrzowskiej improwizacji, która łączy się z fascynacją jazzem, bardzo osobliwym nastrojem. Przerażająco sugestywnym.
Duchowy jazz, aura szaleństwa i niepokoju w świecie zbrodni
„Jest 2023 rok. Trwa wojna, Iga Świątek wygrywa kolejny turniej, partie polityczne prężą muskuły przed wyborami. A ja w dniu krwawego jubileuszu otrzymuję propozycję nie do odrzucenia. To los daje mi jedyną szansę, abym pomścił zamordowaną siostrę…” – znów oddając głos bohaterowi „Krótkiego pożegnania” dowiadujemy się o tym, jaki jest właściwie wydźwięk historii. Doprawdy mroczny, melancholijny, choć niepozbawiony subtelnego optymizmu, który łączy się z poczuciem odkupienia win. Mariusz Czubaj wykreował bowiem świat brudny, niebezpieczny, ale sportretowany jednak w dosyć ironiczny sposób. Zbrodnia jest przyczyną, jak również rozwiązaniem szaleństwa. Błażej Janczar, kiedyś policjant, który handluje winylami na warszawskiej Pradze, jest dla nas wyjątkowym przewodnikiem po świecie moralnych niejednoznaczności.
„Krótkie pożegnanie – wielka opowieść o ludzkich namiętnościach
„Nigdy nie wierzyłem w to, że jeden dzień, godzina, czy nawet sekunda mogą wywrócić całe życie do góry nogami. A jednak – stało się. Dokładnie dziewięć lat temu, dwudziestego czerwca, zabiłem człowieka…” – podkreśla Janczar. Mariusz Czubaj zrealizował tak naprawdę nie tylko hipnotyzującą książkę spod znaku zbrodni, czarny kryminał osadzony we współczesnej Warszawie, lecz wstrząsającą powieść drogi. Emocjonalną, nasączoną krzywdą, poczuciem lęku i budzącej się zemsty. Główny bohater, a czytelnicy wraz z nim, odkrywają prawdę o śmierci ukochanej osoby, co stanowi jeden z kluczowych motywów „Krótkiego pożegnania”. Absolutnie wybitnej, bo angażującej i wieloznacznej, powieści, w której duch zaklęty w prozie Chandlera łączy się z uniwersalnymi prawdami.