„Patrz jak kręcą” – idealna mieszanka kryminału i komedii i nawiązania do Agathy Christie

UDOSTĘPNIJ

Morderstwo i nieoczekiwane zwroty akcji w środowisku artystycznej bohemy londyńskiego West Endu z lat 50. XX wieku. Piękne wnętrza teatrów, charakterystyczna moda i niepowtarzalna atmosfera świata, do którego wkracza zbrodnia, a za nią para co najmniej wątpliwie dobranych śledczych. Znakomite połączenie najlepszych tradycji klasycznego kryminału i błyskotliwej komedii pełnej celnych puent i szybkich żartów rodem ze stand-upu. „Patrz jak kręcą” od 16 września tylko w kinach.

Na West Endzie w latach 50-tych, w trakcie prac nad przygotowaniem filmowej wersji głośnej sztuki, ginie jeden z kluczowych członków ekipy. Sprawą morderstwa zajmują się zmęczony życiem inspektor Stoppard (Sam Rockwell) oraz młoda, entuzjastyczna funkcjonariuszka Stalker (Saoirse Ronan). Ten pozornie niedopasowany duet zostaje wrzucony w wir kryminalnych wydarzeń, kiedy podejmuje się ryzykownego śledztwa, którego celem jest rozwikłanie mrocznej tajemnicy londyńskiego teatru.

– „Patrz jak kręcą” to klasyczna zagadka morderstwa. Jest tu wiele postaci, których losy chce się śledzić i je poznawać. Wszystkie są niesamowicie dramatyczne, przerysowane i ciekawe, a każdy aktor świetnie się sprawdza i prezentuje w swojej roli. Ten film daje widzowi wszystko, czego oczekuje się od takiego gatunku – twierdzi Saoirse Ronan. – Fabuła jest kompletnie odjechana, ma też kilka mocnych momentów – dodaje Sam Rockwell, czyli zrzędliwy główny detektyw Stoppard.

I chociaż akcja rozgrywa się w otrząsającej się z wojny Wielkiej Brytanii stojącej u progu rewolucji seksualnej, to twórcy zarysowali ją lekko i dowcipnie, jak na te mroczne czasy. A osadzając ją w teatrze przy okazji celebracji setnego wystawienia pewnej sztuki, przydali jej pociągającej, artystycznej atmosfery. Oto kryminał w iście angielskim stylu, pełen angielskiego, absurdalnego poczucia humoru oraz niezwykłego klimatu, który tworzyła bohema z tamtych lat.

Szczęśliwie niedobrana para

Ale świat teatru to tylko jedno oblicze „Patrz jak kręcą”. Drugie stanowi błyskotliwa wariacja na temat kryminalnego buddy movie, który wyraźnie kontrastuje z tym pierwszym. Saoirse Ronan i Sam Rockwell grają funkcjonariuszkę Stalker (nieopierzonego, lecz zaangażowanego i pełnego pasji żółtodzioba) oraz inspektora Stopparda (zmęczonego życiem, znużonego pracą starego wyjadacza), którzy prowadzą sprawę morderstwa. Pozornie niedobrani główni bohaterowie muszą pokonać dzielące ich różnice, aby złapać zabójcę.

W gruncie rzeczy historia Stopparda i Stalker jest więc opowieścią o partnerstwie i pracy zespołowej – niezbędnej, aby osiągnąć sukces. – Początkowo żadne z nich nie przypuszcza, że ta współpraca może się dobrze ułożyć. Ale pod koniec jest już znacznie ciekawiej. A po drodze bardzo śmiesznie – mówi reżyser, Tom George. – Niespodziewanie oboje zmieniają siebie nawzajem. On pomaga jej trochę dorosnąć, a ona pomaga mu przywrócić żywiołowość i energię, które kiedyś miał – dodaje Saoirse Ronan.

Nieoczekiwany prezent

Dodatkowy smaczek stanowi wymarzona wręcz scenografia, którą sprezentowała twórcom… pandemia. Większość filmu została bowiem nakręcona podczas drugiego lockdownu, co oczywiście wiązało się z licznymi utrudnieniami, ale jednocześnie pozwalało realizować zdjęcia w miejscach, które w normalnych okolicznościach byłyby nieosiągalne. „Patrz jak kręcą” był więc kręcony w prawdziwych londyńskich teatrach oraz licznych unikalnych wnętrzach. Ekipa odpowiedzialna za wygląd filmu stworzyła prawie siedemdziesiąt scenografii w londyńskich teatrach, salach muzycznych, studiach filmowych w Twickenham i Bovingdon, szkole, kawiarni, dwóch pubach, restauracji, Freemason Masonic lodge, Windsor Great Park i oszałamiającej londyńskiej posiadłości należącej niegdyś do Richarda Attenborougha. Wielbiciele teatru będą zachwyceni, ale nawet laicy z pewnością poczują ten niepowtarzalny klimat.

A to wszystko stanowi zaledwie tło do znakomicie napisanej i zagranej zagadki kryminalnej, w której nie brakuje mylnych tropów, zwrotów akcji i oryginalnego poczucia humoru. Za to ostatnie odpowiada były standuper i utalentowany scenarzysta Mark Chappell. A w obsadzie aż skrzy się od gwiazd. Obok Saoirse Ronan i Sama Rockwella występują m.in.:

Adrien Brody („Pianista”; „Kurier Francuski”), Ruth Wilson („Mroczne materie”; „The Affair”), Reece Shearsmith („High-Rise”; „Pod numerem 9”), Harris Dickinson („King’s Man: Pierwsza misja”), Charlie Cooper („This Country”; „Avenue 5”), Shirley Henderson („Stan i Ollie”; „Southcliffe”), Lucian Msamati („Kto zabił Kiri”), Pippa Bennett-Warner („Gangi Londynu”; „Rozpustnice”), Pearl Chanda („Wojna światów”; „Mogę cię zniszczyć”), Paul Chahidi („This Country”; „Twelfth Night”), Sian Clifford („Good Grief”; „Fleabag”), Jacob Fortune-Lloyd („Gambit królowej”), Ania Marson („Wiedźmin”), Tim Key („The Witchfinder”) i David Oyelowo („Selma”; „Kamerdyner”).

„Patrz jak kręcą” już od piątku – 16 września – tylko w kinach.

„Patrz jak kręcą” już od piątku – 16 września – tylko w kinach.

spot_img
0FaniLubię
0ObserwującyObserwuj
0ObserwującyObserwuj
- Advertisement -spot_img